Nieodzownym elementem globalnej wioski, w której przyszło nam egzystować jest – jak powszechnie wiadomo – internet. Korzysta z niego znaczna część populacji, od małolata po rencistę. Dla niektórych jest to także szansa na wypromowanie własnej osoby i nie ważne czy grasz na trąbce, wypijasz litr gorzały na hejnał, czy też kopiesz piłkę – ważne, że ktoś będzie klaskał uszami na widok Twojej maestrii.
Nie zamierzam tu prowadzić rozważań o Cyganie, którego oszukała banda decydentów, czy też Ziemowicie, który lubi brzdąkać na fortepianie. Skupię się na dzieciakach kopiących piłkę, które technicznie biją na głowę szerokie gremium naszych reprezentantów.
Posiadają niesamowite umiejętności, chociaż do niedawna robili w nocnik i pili bobofruta. Znajdują się w kręgu zainteresowań największych futbolowych potentatów, a a przez piłkarski świat określani są mianem ''Wonderkids''. Mają wszelkie predyspozyjce, aby zostać nietuzinkowymi zawodnikami. Tylko od nich zależy czy wykorzystają swoją szansę. Usiądźcie wygodnie i trzymajcie się krzesła.
1. Rhain Davis – Australia (9 lat)
O tym młodzianie zrobiło się głośno, gdy działacze Manchesteru United zaproponowali mu kontrakt. Bez wysyłania scout'ów, czy też zasięgnięcia opinii u innych szkoleniowców – po prostu poniższa kompilacja zachwyciła ich na tyle, że postanowili ściągnąć go na Wyspy razem z rodziną.
2. Madin – Algieria/Francja (6 lat)
Nad Sekwaną już okrzyknięto go następcą Zinedine'a Zidane'a, chociaż w spożywczaku ledwo dosięga do lady. Przypuszczam, że nawet Rhain Davis mógłby mu czyścić buty. Pochodzący z Algierii Madin wiąże krawaty zarówno prawą, jak i lewą nogą oraz ma nieprawdopodobną koordynację ruchową, jak na przedszkolaka. Obecnie mieszka na przedmieściach Lille, gdzie od rana do nocy wkręca kolegów z zerówki w ziemię.
3. Nikon Jevtić – Serbia/Anglia (15 lat, na filmie lat 13)
Bałkański ''El Maestro''. Gdy miał 11 lat jego rodzice postanowili, iż Nikon całkowicie poświęci się piłce nożnej. Wypisali go ze szkoły i posyłali jedynie na treningi oraz kursy językowe. Chociaż nie mam przekonania, co do jego rozwoju intelektualnego, to jednak o sportową przyszłość jestem spokojny. Obecnie ten utalentowany Serb występuje w zespole juniorskim Schalke Gelsenkirchen.
4. Yavru Kartal Muhammed - Turcja (13 lat, na filmie 11)
Urodzony w Stambule młokos nosi przydomek ''tureckiego Ronaldinho''. Ma za sobą wywiady w telewizji i udział w programach talk-show – ogólnie splendor w wydaniu tureckim. Na co dzień broni barw Besiktasu Stambuł, który co jakiś czas wypuszca na rynek piłkarski kolejną perełkę (wkrótce usłyszymy o Karadenizie Batuhanie). Od kilku lat znajduje się w kręgu zainteresowań Barcelony. Narazie jednak kontynuuje przygodę z pilką nad Bosforem.
5. Jean Carlos – Brazylia (9 lat)
Talent do piłki, jak 3/4 brazylijczyków wyssał z mlekiem matki. W Kraju Kawy nikt jednak nie popada z tego powodu w przesadną euforię, bowiem takich jak Jean Carlos jest tam na pęczki. Pecha mają ci, którzy zamieszkują favellę lub amazońską puszczę i ze względu na brak dóbr techniki nie mogą zaprezenotwać światu swoich bajecznych skillsów.
Wszystkim nadwyraz podekscytowanym polecam czym prędzej udać się po melisę.
Należy bowiem pamiętać, że talent oraz umiejętność przyswajania tricków, to nie wszystko. Aby zrobić karierę w zawodowym futbolu, trzeba mieć także poukładane w głowie, a o sodówkę w tym środowisku nietrudno. Swego czasu barwy Interu Mediolan reprezentował Szwed - Martin Bengtsson, który na San Siro trafił w wieku 17 lat. Strzelił 3 gole w 5 meczach, wzbudził zachwyt, a następnie przepadł. Zapewne większość osób w ogóle o nim nie słyszało, a wynika to z faktu, iż chłopak kompletnie się w swym życiu pogubił. Któregoś dnia włączył muzykę, wziął maszynkę do golenia i podciął sobie żyły. Na jego szczęście chwilę potem w apartamencie zjawiła się sprzątaczka. W książce pt. "W cieniu San Siro" tłumaczył: - Jesteś sam, daleko od domu, doświadczyłeś już pieniędzy i sukcesu. Wtedy możesz stracić równowagę. Oczekiwania rozbijają się na kawałki. [...] System piłki nożnej traktuje cię jak maszynę. Jeśli nie funkcjonujesz na pełnych obrotach, ktoś inny już czeka na twoje miejsce. Ja zrozumiałem, że nie działam tak, jak powinienem i dlatego myślałem o samobójstwie.
To oczywiście bardzo drastyczny przypadek, ale nie jedyny. Należy się zastanowić czy warto pompować balon, jak chociażby u nas ma to miejsce z Klimkiem Murańką,
z którego na siłę chce się zrobić superskoczka. W rodzimej piłce podobnych kwiatków, jak Bengtsson nie brakuje. Na przykład 20-letni Kamil Grosicki podpisując kontrakt z Jagiellonią Białystok mówi o swojej ostatniej szansie na zaistnienie w zawodowej piłce. Przykładem piłkarza upadłego z Polski jest Igor Sypniewski, który w wieku 23 lat wkręcał w ziemię Garry'ego Neville'a z Manchesteru United. Dzisiaj ma 34 lata, pali 1,5 paczki papierosów dziennie i odsiaduje wyrok w radomskim zakładzie karnym.
Nie należy jednak popadać w przesadni pesymizm, bowiem to są tylko wyjątki, które nie potwierdzają reguły. Jeśli ktoś się urodził z drygiem do gry w piłkę i przez lata będzie udoskonalał swoje umiejętności, to osiągnie zamierzony cel. Wystarczy spojrzeć na popisy tego pana za młodu:
9 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz