
Swoje sposoby na nudę i monotonnie podczas takich zgrupowań mają Rosjanie i Ukraińcy. W tym samym artykule można znaleźć informację, że w hiszpańskiej Olivie (wybiera się tam Wisła Kraków), zaledwie w odległości 200 metrów od ośrodka treningowego na znudzonych piłkarzy czekają prostytutki. Podobno ich główny target, to zawodnicy z drużyn rosyjskich i ukraińskich, którzy ochoczo podchodzą do tematu. Apropos najstarszego zawodu świata i Wisły Kraków, to przypomniała mi się historia z przed kilku lat, kiedy to enfant terrible polskiej piłki - Igor Sypniewski, poinformował podczas treningu Henryka Kasperczaka, że musi niezwłocznie skorzystać z usług prostytutki. Od tak, Sypka nagle przypiliło.
Ciekawe sposoby na wspólną rozrywkę podczas zgrupowań mają Portugalczycy. Oto trzy filmiki, które nakręcono podczas zgrupowania w Viseu, przed Euro 2008.
Capoeira w wykonaniu Naniego. Mikrofon krzepko dzierży w dłoni Miguel Veloso. Przyglądają się Raul Meireles i Bruno Alves.
Miguel Veloso z Nanim prezentują swoje skillsy przy użyciu piłeczki tenisowej. Polskim zawodnikom poniższe popisy nie są wskazane.
Trzeci filmik jest zdecydowanie najbliższy polskim piłkarzom. Miguel Veloso mierzy się w PES'a z Bruno Alvesem.
PS. Żeby nie być przesadnie homofobicznym polecam fragment autobiografii wspomnianego Le Saux, gdzie zdecydowanie zaprzecza pogłoskom o jego preferencjach seksualnych. Jest po prostu trochę inny... ;)
http://www.timesonline.co.uk/tol/sport/football/premier_league/article2419068.ece
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz